[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Stajemy siêœwiadkami chwa³y Boga; gdy w ciszy, ³agodnoœci i spokoju obserwujemy Boga wJego dzia³alnoœci na ziemi, tak jak w niebiosach.Codzienne praktykowanie tejformy medytacji czy kontemplacji doprowadzi nas do stanu œwiadomoœci, w którymustaje myœlenie.Pewnego dnia, gdy jesteœmy zaanga¿owani w tê duchow¹dzia³alnoœæ obserwowania Boga, nast¹pi sekunda ciszy, w której nie bêdzienajmniejszej myœli.W tym u³amku sekundy dzia³alnoœæ czy obecnoœæ Boga zostanienam ujawniona.Od tego momentu bêdziemy ju¿ wiedzieæ, ¿e Bóg jest bli¿ej ni¿oddech, bli¿ej ni¿ stopy i d³onie, i ¿e królestwo Boga znajduje siê wewn¹trznas.Z pró¿ni i ciemnoœci, z nieruchomoœci naszej œwiadomoœci Duch Boga wy³aniasiê, by tworzyæ dla nas nasz œwiat formy:Przyby³em w tej cichej godzinie, by kontemplowaæ Boga i sprawy Boga.Ka¿deb³ogos³awieñstwo na ziemi jest emanacj¹ czy wyrazem Boga i Boskiego prawa:s³oñce, które nas ogrzewa, i deszcz, który karmi nasze roœliny i drzewa.Gwiazdy, przyp³ywy i ksiê¿yc, wszystko spe³nia funkcje Boga, a jednoczeœniewydaje siê b³ogos³awieñstwem dla cz³owieka.Nie mog³o byæ przypadkiem, ¿e B6gzawiesi³ s³oñce na niebie, miliony mil od ziemi w wystarczaj¹cej odleg³oœci, bydaæ nam odpowiedni¹ iloœæ ciep³a i odpowiedni¹ iloœæ ch³odu.Bóg naprawdê jestinteligencj¹ wszechœwiata - inteligencj¹ pe³n¹ mi³oœci i m¹droœci.S³oñce,ksiê¿yc i gwiazdy poruszaj¹ siê po swych orbitach zgodnie z boskim planem,który czyni ksiê¿yc i gwiazdy widocznymi w nocy i daje nam œwiat³o s³oñcapodczas dnia.Bóg jest Ÿród³em wszystkiego, co jest.Boska mi³oœæ staje siê oczywista wtym, ¿e zanim cz³owiek pojawi³ siê na ziemi, znajdowa³o siê tutaj wszystko, cojest konieczne dla jego rozwoju, jego wzrostu i dobrobytu.Nawet minera³y wziemi zosta³y dane na u¿ytek cz³owieka.Procesy natury, które uformowa³y¿elazo, ropê, z³oto, uran - s¹ procesami boskimi.Miliony lat temu Bóg musia³wiedzieæ, ¿e minera³y oka¿¹ siê niezbêdne w obecnej epoce uprzemys³owienia iautomatyzacji, bo tak dawno temu zosta³y uformowane w ziemi.Miliony lat temuBóg musia³ przewidzieæ miliardy ludzi zasiedlaj¹ce ziemiê, bo stworzy³ On ¿yzn¹glebê, na której mog³y rosn¹æ drzewa, krzewy, kwiaty, owoce i warzywa.I Bóg rzek³: niechaj ziemia rodzi trawê, ziele, wydaj¹ce nasienie, i drzeworodzajne, czyni¹ce owoc,wed³ug rodzaju swego, którego nasienie jest w nim na ziemi.Ksiêga Rodzaju 1:11Bóg zape³ni³ oceany rybami i elementami nie wyodrêbnionymi jeszcze z morza,które byæ mo¿e pewnego dnia bêd¹ utrzymywaæ ca³e narody:Niechaj siê zaroj¹ wody obfitoœci¹ istot ¿ywych.I Bóg pob³ogos³awi³ jemówi¹c: b¹dŸcie p³odni,rozmna¿ajcie siê, nape³niajcie wody w morzach…Wszystko to jest Boskim darem dla cz³owieka.Dar ten jest ³ask¹ - Bóg oddaj¹cy siê mnie.£aska wystarcza mi we wszystkim;³aska, która stworzy³a galaktyki, uk³ad s³oneczny, ksiê¿yc i planety; którawype³ni³a góry drzewami, doliny plonami, wody rybami, powietrze ptactwem.Wszelkie to dobro zasadzone w ziemi, nawet zanim zapotrzebowanie na nie sta³osiê oczywiste, jest dowodem boskiej ³aski.Boska Mi³oœæ i M¹droœæ, którezaspokoi³y wszelk¹ potrzebê na ziemi, s¹ dla mnie wystarczaj¹ce.Czy potrzebujêczegoœ wiêcej ni¿ wiedzieæ, ¿e Inteligencja, która rz¹dzi wszechœwiatem, rz¹dzimoimi indywidualnymi sprawami? Czy¿ potrzebujê wiêcej ni¿ zdaæ sobie sprawê, ¿emi³oœæ przejawiona w stworzeniu i utrzymywaniu wszechœwiata rz¹dzi moim ¿yciem,moim œwiatem, moim domem? Twoja ³aska wystarczy, by wype³niæ ziemiê; wystarczymi we wszystkim.Widzê Boga we wszystkim, a szczególnie widzê Boga w Jego prawie i w Jegomi³oœci.Bóg mi³uje ryby w morzu i zapewnia im po¿ywienie i rozmna¿anie.Bógmi³uje ptactwo w powietrzu i troszczy siê o nie.Bóg zapewnia delikatny powiewi ch³odz¹ce wody.Bóg mnie mi³uje i udowodni³ tê mi³oœæ inkarnuj¹c Sw¹ w³asn¹istotê, Swoje w³asne ¿ycie, Sw¹ w³asn¹ m¹droœæ i Sw¹ w³asn¹ mi³oœæ jako mnie.Ja jedynie mam byæ pos³uszny prawu - prawu jednej mocy i prawu mi³oœci - awszystko inne bêdzie dodane.S¹ one boskim darem bez ceny.Rzeczy Boga s¹moimi, ofiarowanymi jako dar w miarê mego uznania Boga jako ich Ÿród³a.Bógjest wielkim obdarowicielem wszechœwiata, wielkim obdarowicielem Siebie samego,daj¹cym wszystkiemu Sw¹ mi³oœæ, inteligencjê, m¹droœæ, przewodnictwo i si³ê.Kontempluj¹c chwa³ê Boga, uznajemy Go i stajemy siê œwiadkami Jego ³aski,która zapewni³a wszelkie dobro bez naszego proszenia, b³agania czy wstawianiasiê o nie.Stajemy siê œwiadkami dzia³alnoœci Boga na ziemi.Noc¹, spogl¹daj¹c na ugwie¿d¿one niebo, nikt nie niepokoi siê o jutrzejszes³oñce.Nikt z nas nie spêdzi dzisiejszej nocy modl¹c siê, by s³oñce jutrowzesz³o.Bóg nie wymaga od nas proœby, informacji czy porady w zakresierz¹dzenia Swym wszechœwiatem.I nawet gdybyœmy modlili siê ca³¹ noc próbuj¹czmieniæ godzinê œwitu, nie ma w¹tpliwoœci, ¿e nazajutrz s³oñce wzesz³oby o swymprzeznaczonym czasie.Ksiê¿yc i gwiazdy bêd¹ kontynuowa³y ruch po swychorbitach; przyp³ywy i odp³ywy nast¹pi¹ dwukrotnie w ci¹gu doby.Modlenie siê doBoga, zwracanie siê o wstawiennictwo czy b³aganie Go nie zmieni boskiego prawa.Praca Boga zosta³a dokonana; boskie prawo dzia³a.Kontempluj¹c czary boskiego wszechœwiata transcendujemy pragnienie, by oczymkolwiek Boga informowaæ czy prosiæ Go o cokolwiek.Kontemplacja taka wznosinas na wy¿yny wizji psalmisty, ¿e "ziemia jest pañska i wszelka jej pe³noœæ".Wcichym spokojnym spacerze po parku, na wybrze¿u, nad jeziorem czy rzek¹, wnaszym odosobnieniu chwytamy tê wizjê.Wznosimy wzrok ku wzgórzom, ku górom, kuwy¿ynom œwiadomoœci i widzimy jedynie to, co widzi Bóg i wiemy jedynie to, cowie Bóg.Cokolwiek wznosi nas w œwiadomoœci ponad wrzawê zmys³Ã³w i krzyki tegoœwiata, s³u¿y wyniesieniu nas do obecnoœci Boga.Gdy dosiêgniemy boskichwzlotów inspiracji, odnajdziemy Boga.Bóg jest g³êbok¹ cisz¹.Bóg jestznieruchomieniem, znieruchomieniem wszystkiego co ludzkie.Odosobnienie zosta³o mi dane.Czy to w po³udnie na ulicy Bishop,Czy Kalakaua; Na Waikiki o zachodzie s³oñca,na piaskach w Kailua.Przed wschodem,Jestem sam.Idê samotnie w t³umieI czujê odosobnion¹ JaŸñW poœwiacie ksiê¿yca na pla¿y.Odosobnienie zosta³o mi dane.Iœæ z cz³owiekiem,Szybowaæ po niebie,¯eglowaæ po morzach,Gdziekolwiek serce wzniesione jest do Niego- Ja idê sam.W upale dnia,Czy ch³odzie wieczoruNa wybrze¿u czy na ulicy miasta,Pragn¹ca Dusza otrzymuje moj¹ Samotnoœæ
[ Pobierz całość w formacie PDF ]