[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- A co ze mn¹?- Ty, moja droga, postanowi³aœ tam pójœæ z w³asnej woli jako zainteresowanastrona.A jednak, o czym doskonale wiesz, podpisana przez ciebie i sporz¹dzonaw obecnoœci notariusza umowa miêdzy tob¹ a genera³em i Samem ma w dalszym ci¹gumoc prawn¹.W tej sytuacji ty, jako zainteresowana strona, anga¿ujesz siê wsprawê po stronie strony skar¿¹cej - w praktyce czêsto spotykamy siê z tak¹sytuacj¹.- Na przyk³ad w czasie rozpraw z udzia³em publicznoœci, kiedy widzowie prawiewchodz¹ ci na biurko - mrukn¹³ Devereaux do Jenny, by nastêpnie ponowniezwróciæ siê do Aarona.- Mo¿e po prostu zostaniemy tu do pojutrza, a potempolecimy do Waszyngtonu, wsi¹dziemy do taksówki i ka¿emy zawieŸæ siê do gmachuS¹du Najwy¿szego? Nie widzê w tym ¿adnego problemu.Nikt nie wie, gdziejesteœmy, z wyj¹tkiem cz³owieka, który zaanga¿owa³ Cyrusa i Romana, 142 ¿ebyuzupe³nili nasz¹ ochronê.Teraz nawet Cyrus zgadza siê z Jastrzêbiem kimkolwiekjest tamten cz³owiek, na pewno dobrze nam ¿yczy i chce utrzymaæ nas przy¿yciu.- Ale Cyrus chcia³by te¿ wiedzieæ dlaczego - wtr¹ci³a Red-wing.- A mo¿e niewspomnia³ o tym?- Mac wszystko mu wyjaœni³.By³em przy tym.Otó¿ ów dowódca ma pewne porachunkiz ludŸmi, którzy za wszelk¹ cenê chc¹ nie dopuœciæ do rozprawy, a mog¹ toosi¹gn¹æ jedynie wówczas, gdy uniemo¿liwi¹ nam dotarcie do s¹du.- Wszystkowskazuje na to, moja droga, ¿e nasz anonimowy dobroczyñca wspó³dzia³a³ z nimia¿ do chwili, kiedy przekona³ siê, ¿e knuj¹ coœ przeciwko niemu - na przyk³adpostanowili z³o¿yæ go w ofierze jako polityka, a kto wie, czy nie jakocz³owieka.Wed³ug naszego genera³a w Waszyngtonie takie dzia³ania wcale nienale¿¹ do rzadkoœci.- Ale, panie Pinkus.- Na œlicznej twarzy Jennifer pojawi³ siê grymasczêœciowo spowodowany blaskiem s³oñca, a czêœciowo jak¹œ niepokoj¹c¹ myœl¹.-Czegoœ mi tutaj brakuje, czegoœ bardzo wa¿nego.Byæ mo¿e do wszystkich spraw,w których uczestniczy wódz Grzmi¹ca G³owa, podchodzê z paranoiczn¹podejrzliwoœci¹, ale chyba mam ku temu wa¿ne powody.Przecie¿ wczoraj Hawkinspowiedzia³ nam tylko tyle, ¿e „wszystko jest pod kontrol¹”.Pod kontrol¹, nicwiêcej.Co to znaczy? Zgoda, uda³o mu siê jakoœ odwieœæ tych zmilitaryzowanychaktorów od zamiaru poszatkowania nas na kawa³ki, ale w jaki sposób? Co siêsta³o w Forcie Benning? Byliœmy tacy zachwyceni, ¿e mo¿emy spaæ spokojnie, i¿nawet go o to nie zapytaliœmy!- Niezupe³nie, Jennifer.Wczeœniej ustali³em z nim, ¿e nie bêdziemy rozmawiaæprzez telefon o ¿adnych szczegó³ach, poniewa¿ zwróci³ mi uwagê, ¿e ju¿ razwys³ano za nami do Hooksett oddzia³ zawodowych morderców, wiêc jest ca³kiemprawdopodobne, ¿e za³o¿ono tak¿e pods³uch - Wydawa³o mi siê, ¿e linia zosta³azerwana? - zauwa¿y³ Devereaux - Teoretycznie, ale nie w praktyce.Wczorajwieczorem nie móg³ powiedzieæ tego, co powiedzia³ dzisiaj rano.- Zdjêto pods³uch? Sk¹d mo¿e o tym wiedzieæ?- Dzisiaj nie mia³o to ¿adnego znaczenia, poniewa¿ dzwoni³ 143 Z automatu wzajeŸdzie „Obiad u Sophie” przy szosie numer dziewiêæ.dziesi¹t trzy.Zachwala³mi nawet tamtejsz¹ jajecznicê na kie³basie.- Panie Pinkus, proszê.-powiedzia³a Jennifer b³agalnym tonem.- Co powiedzia³ panu o Forcie Benning?- Irytuj¹co ma³o, moja droga, ale zarazem wystarczaj¹co du¿o, by siedz¹cy przedwami stary prawnik zacz¹³ siê zastanawiaæ nad zmianami w sposobie pojmowaniaprawa, zmianami, jakie na przestrzeni ostatnich dziesiêcioleci zasz³y wmentalnoœci tych, których zadanie polega na czuwaniu, ¿eby by³o onoprzestrzegane.Z drugiej strony zastanawiam siê, dlaczego mnie to jeszczedziwi.- Mówisz o bardzo powa¿nych sprawach, Aaronie.- Bo to, co powiedzia³ mi genera³, mia³o nielich¹ wagê, m³ody cz³owieku.Parafrazuj¹c tego znakomitego ¿o³nierza mo¿na stwierdziæ, ¿e wroga akcja, jak¹podjêto przeciwko nam - a w³aœciwie przeciwko podstawowym prawom obowi¹zuj¹cymw tym kraju - zosta³a zapocz¹tkowana w gabinecie jednej z najbardziejwp³ywowych postaci naszego ¿ycia politycznego, która tak gorliwie zatar³awszelkie wiod¹ce do niej œlady, ¿e w³aœciwie przesta³y one istnieæ.Nie mo¿emyprzedstawiæ temu cz³owiekowi ¿adnych dowodów, poniewa¿ ich po prostu nie ma.- Niech to nag³a cholera! - wybuchn¹³ Devereaux.- Musi coœ byæ, przecie¿ tyle siê zdarzy³o! - wykrzyknê³a Jennifer.-Chwileczkê.A ten gangster z Brooklynu, ten, którego Hawkins znokautowa³ whotelu, Cezar-jakiœ-tam.Wsadzono go do aresztu!- I stwierdzono, ¿e dzia³a³ na polecenie tragicznie zmar³egodyrektora Centralnej Agencji Wywiadowczej - poinformowa³ j¹Pinkus.-- Sk¹d my to znamy.-• mrukn¹³ Sam.- A ci nadzy ludzie w Ritzu? „- Odci¹³ siê od nich ca³y Waszyngton, ³¹cznie z dyrekcj¹ ogrodu zoologicznego.Zaraz potem zostali zwolnieni za kaucj¹, któr¹ z³o¿y³ jakiœ osobnik podaj¹cysiê za cz³onka kalifornijskiej organizacji nudystów, i zniknêli bez œladu.- Dolicha.- W g³osie Jenny s³ychaæ by³o zarówno gniew, jak i przygnêbienie.- Pope³niliœmy b³¹d, pozwalaj¹c Hawkinsowi usun¹æ z chaty tamtych czterechuzbrojonych szaleñców.Mieliœmy wszystko: napad z broni¹ w rêku, naruszeniew³asnoœci, maski, broñ paln¹,144granaty, a nawet wytatuowane czo³o.Zachowaliœmy siê jak idioci, bo ust¹piliœmyprzed argumentami Grzmi¹cego Cygara!-- Moja droga, oni absolutnie nic nie wiedzieli.Przes³uchiwaliœmy ich, alewydobyliœmy tylko stek bredni.To byli zaprogramowani psychopaci, jeszcze mniejwiarygodni od nudystów.Gdybyœmy przekazali ich policji, ujawnilibyœmy miejscenaszego pobytu.Przykro mi to powiedzieæ, ale poniewa¿ oficjalnie w³aœcicielemchaty jest moja firma, spraw¹ na pewno zainteresowa³yby siê œrodki przekazu.-Nie mam powodu, ¿eby obrzucaæ Maca narêczami kwiatów, ale akurat wtedy mia³racjê - doda³ Sam.- Pozbywaj¹c siê ich doprowadziliœmy do tego, ¿e w Bostoniezjawi³a siê ta zwariowana Samobójcza Szóstka.- A my nawi¹zaliœmy znajomoœæ z genera³em Ethelredem Broke-michaelem -uzupe³ni³ Aaron z czymœ, co w jego wykonaniu stanowi³o najbli¿szy odpowiednikprzebieg³ego uœmiechu.- Co pan chce przez to powiedzieæ, panie Pinkus? Wczoraj da³ pan jasno dozrozumienia, ¿e Brokemichael zniknie z horyzontu, odes³any do jakiejœ bazy,której nie ma nawet na najdok³adniejszych mapach.Wspomnia³ pan, ¿e Waszyngtonnie dopuœci do ujawnienia nazwiska dygnitarza, który zezwoli³ na lot Air ForceII.Doskonale to pamiêtam, bo uwa¿a³am tak samo.- Oboje mieliœmy racjê, Jennifer, tyle ¿e zabrak³o nam przebieg³oœci genera³aTen znakomity wojskowy taktyk nagra³ ca³¹ rozmowê z Ethelredem Brokemichaelem.Pentagon nie znajdzie wystarczaj¹co odleg³ego miejsca, ¿eby schowaæ tamBrokeya.Muszê jednak przyznaæ, i¿ genera³ Hawkins wcale nie ukrywa, ¿epomys³ z magnetofonem podsun¹³ mu nasz najemnik-chemik, pu³kownik Cyrus
[ Pobierz całość w formacie PDF ]