[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W jednym z klasztorów odnalazł się biskup Eugeniusz, a Teodor Laskaris zachował stanowisko, gdyż przed buntem był tak samo popularny, jak i po nim.Bizancjum drżało w posadach.Już nikt nie mógłpowstrzymać jego upadku.★ ★ ★Doża zasiadł za biurkiem, a Andrea rozłożył list od najlepszego szpiega, jakiego kiedykolwiek Wenecja miała nad Bosforem, dostojnego biskupa Odilona z Reinault, znanego teraz jako Eugeniusz, biskup świętej cerkwi prawosławnej.Młodzieniec zaczął czytać na głos:Do najczcigodniejszego doży Enrica Dandola - biskup Eugeniusz W Konstantynopolu źle się dzieje.Myślałem, że stracę życie, gdy okazało się, iż panowanie basileusa Izaaka II Angelosa zbliża się nieuchronnie do końca.Uciekłem przezornie do klasztoru, a gdy ten drań, basileus, zostałoślepiony przez swego przyrodniego brata, mogłem powrócić na urząd.Jestem jednak bardzo ostrożny i każdego dnia lękam się o moje życie.Kupcy weneccy poinformowali mnie o planach Waszej Miłości.Zgadzam się wziąć udział w wyprawie krzyżowej wspólnie z łacińskimi chrześcijanami, która może być nie w smak wielu wpływowym bizantyjskim urzędnikom i wszystkim Grekom, ale skoro współdziałanie chrześcijańskiego Zachodu i Wschodu jest nieodzownym warunkiem osiągnięcia powodzenia, zrobię, co będę mógł, abyś tego dokonał.Jednak z uwagi na dużą niestabilność polityczną dworu cesarskiego nie mogę zagwarantować pełnej współpracy Greków.Aleksy III jest miernotą pozbawioną politycznego talentu: typowy bizantyjski przykład hipokryty miłującego Najczystszą Dziewicę i bez litości mordującego swoich krewnych.Gdyby Republika otwarcie próbowała go kupić, nie zgodzi się.Głupota i patriotyzm to straszna mieszanka.Jednak moi ludzie rozpuszczają w mieście wieści, że cesarz Aleksy szykuje wielką podwyżkę podatków, a Grecy najbardziej obawiają się właśnie wysokich podatków.Ci biedni ludzie stanowią siłę, którą muszę obłaskawić, aby ułatwić Waszej Miłości osiągnięcie celu.Aleksy ufa mi i jest głupcem.W odpowiednim momencie, kiedy będzie jadł mi z ręki, zrzucę go z tronu tym samym sposobem.Muszę jednak działać ostrożnie i roztropnie.Pewnym problemem jest także coraz potężniejszy Teodor Laskaris, niegdyś właściciel flotylli handlowej, kupiec i podróżnik, wierzyciel templariuszy, a teraz mój przeciwnik, z którym muszę się liczyć.Nie wiem, jakie ma zamiary.Ludzie, których na niego nasłałem, nie wrócili żywi, mimo iż byli mistrzami w swoim fachu.Otoczył się Grekami nienawidzącymi synów Wenecji oraz wszystkich zachodnich łacinników.Muszę wymyślić sposób, dzięki któremu ów wróg zostanie powalony jak antylopa przez lwa.Myślę, Wasza Miłość, że cesarz Aleksy III nie utrzyma się długo.Nie wie on, iż władcy bizantyjscy są uzależnieni od ludu, którym tak bardzo pogardzają.W odpowiednim czasie przypomnę mu o tej sile.Pokorny sługa Waszej Miłości.Doża doszedł do wniosku, że hrabiego Bonifacego z Montferratu należy urobić.Przedstawiono mu dowody zdrady Bizantyjczyków, którzy co najmniej od trzydziestu lat mieli sabotować wysiłki krucjatowe podejmowane przez zachodnich chrześcijan.Wszystkie dowody oraz zeznania świadków spreparowali agenci weneccy.Urabianie hrabiego zaczęło przynosić niespodziewanie szybkie efekty.Bonifacy zaskarbił sobie łaskę wielu europejskich awanturników, których przyciągała już nie idea krucjat i męczeńskiej śmierci za wiarę, ale pragnienie zdobycia na Wschodzie lenna dla siebie i swojej rodziny.Doża zasugerował wówczas Bonifacemu, że przecież można zdobyć lenna znacznie bliżej Europy zamiast w krajach Lewantu.Ztygodnia na tydzień do Wenecji przybywały nowe grupy awanturników z Niemiec, Francji, Burgundii i państw włoskich i ktoś musiał nad nimi zapanować, a Bonifacy świetnie się do tego nadawał.Był szalony, umiarkowanie religijny i żądny sławy.Kochał władzę, której w Europie nikt nie chciał mu dać, a doża podsycał nieustannie pragnienia młodego hrabiego.Mamiłgo nawet tronem jerozolimskim, choć Wenecjanom zależało tylko na jednym: złamaniu politycznej i handlowej potęgi Konstantynopola.W tym czasie nowy cesarz Aleksy III tracił władzę i przychylność ludu, ponieważ nie dementował plotek głoszących, iż zamierza podnieść podatki.Eugeniusz realizował zatem swój plan, podburzając lud grecki przeciwko nowemu cesarzowi.Doża wysłał do biskupa Eugeniusza list napisany atramentem sympatycznym na cudownie białym pergaminie, czyli skórze z trzytygodniowych koźląt, używanym przez dyplomację wenecką do korespondencji szczególnej wagi.Doża Republiki Świętego Marka, Enrico Dandolo, do biskupa Eugeniusza Odilonie, list Twój otrzymaliśmy.Pozwól, stary dobry przyjacielu, że tytułować Cię będziemy twym prawdziwym imieniem.Przyzwyczailiśmy się do niego i brzmi ono bardziej swojsko niż to wyniosłe greckie imię, pod którym jesteś znany w Konstantynopolu.Zawarłem już przymierze z Bonifacym z Montferratu, zdolnym i przebiegłym awanturnikiem z niemieckiej Rzeszy.Jego zapatrywania na prowadzenie krucjat zasadniczo nie różnią się od moich, a to nie zdarza się często w naszych czasach.Teraz zbieramy ludzi.Muszę się jednak przekonać, jak bardzo hrabia Bonifacy jest zdeterminowany.Republika, której przewodzę, ma zadawniony zatarg z miastem Zadar, leżącym na dalmatyńskim wybrzeżu, a podlegającym nominalnie zwierzchnictwu króla węgierskiego.Postanowiłem postawić Bonifacemu warunek: ma zająć Zadar.Mam nadzieję, że dobrze wywiąże się z tego zadania.Jeśli tak się stanie, będę pewny, że armia hrabiego mnie nie zawiedzie.Mam też nadzieję, że Ty, przyjacielu, będziesz miał okazję się o tym przekonać.W tej chwili potrzebujemy sprzyjających okoliczności, a ja, niestety, nie jestem bogiem i nie mogę sprawić, aby nad Bosforem takowe zapanowały.Chcemy zmusić greckiego cesarza, aby dołączył do wyprawy przeciwko muzułmanom w Jerozolimie.Zależy mi na ścisłej współpracy Bizancjum i władców zachodnich.Koresponduję z papieżem Innocentym III, który popiera z całego serca nasz zamiar stworzenia jednego wspólnego frontu chrześcijan zachodnich i wschodnich przeciwko Saracenom.Pragnę Cię zapewnić, że dopóki pracujesz rzetelnie i uczciwie dla naszej sprawy, nic ci nie grozi, a Twoi nowi prawosławni bracia nigdy nie dowiedzą się, że byłeś katarem.Pamiętaj jednak, Odilonie, że jeśli nie będziesz lojalny, mam sposoby, aby zmusić Cię do rzetelnego rozliczania się z powierzonych Ci obowiązków.Nie zawiedź mnie.Ja nie wierzę ani w Boga, ani w diabła i z tego powodu nie mam żadnych skrupułów.Pozdrawiam Cię serdecznie.Eugeniusz nie rozumiał gry, jaką prowadzi Enrico Dandolo.Był kanalią, ale nie wyobrażał sobie, aby ktokolwiek z Zachodu mógł zająć Konstantynopol [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • luska.pev.pl
  •