[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Przeprowadziłeś, co ci muszę przyznać, nadzwyczaj niecodzienne śledztwo, mój drogi.Tak na poczekaniu trudno mi stwierdzić, czy istnieje jakiś błąd, którego nie popełniłeś, ale ogólnym efektem twych działań było zaalarmowanie wszystkich i nieodkrycie niczego.- Może tobie bardziej by się poszczęściło - mruknąłem rozżalony.- NIe ma "może".Oto Philip Green, który zresztą mieszka w tym hotelu i być może rozpoczniemy to śledztwo od nowa z lepszymi rezultatami.To ostatnie zdanie spowodowane było wizytówką, która poprzedziła wejście mego dzisiejszego napastnika do naszego pokoju.Na mój widok stanął zaskoczony.- O co chodzi, panie Holmes? - spytał.- Otrzymałem pańską wiadomość, więc przyszedłem.Ale co ten gość ma wspólnego z całą tą sprawą?- To mój stary przyjaciel i współpracownik, doktor Watson, który zresztą pomaga mi takżei w tej sprawie.Przybysz wyciągnął potężną dłoń, mrucząc przeprosiny pod moim adresem.- Mam nadzieję, że nie wyrządziłem panu krzywdy.Kiedy oskarżył mnie pan, że zrobiłem jej krzywdę, przestałem nad sobą panować.Ostatnimi czasy jestem bardzo nerwowy, ale sytuacja mnie przerasta.Natomiast najpierw chciałbym się dowiedzieć, jak pan, panie Holmes, dowiedział się o moim istnieniu.- Od pani Dobney, guwernantkilady Frances.- Stara Susan! Doskonale ją pamiętam.- Podobnie jak ona pana.Choć dużo czasu minęło od momentu gdy zdecydował się pan szukać szczęścia w Afryce.- Słyszę, że zna pan moją historię.Nie muszę i nie chcę niczego przed panem ukrywaći przysięgam, że całym sercem kochałem i nadal kocham Frances.Byłem dzikim i szalonym młodzikiem, wiem o tym, ale nie gorszym niż inni.Ona była czysta jak śnieg i nie znosiła przemocy.Gdy usłyszała o rzeczach, które zrobiłem, nie chciała mnie więcej widzieć.A przecież kochała mnie.I to na tyle mocno, by pozostać samotną przez cały ten czas.Lata minęły i w Barberton dorobiłem się sporego majątku.Pewnego dnia pomyślałem sobie, że może dobrze by było odnaleźć ją i ułagodzić.Słyszałem, że nie wyszła za mąż.Spotkaliśmy się w Londynie.Wahała się.Ale zawsze miała silną wolę i gdy zadzwoniłem, by się ponownie z nią spotkać, dowiedziałem się, że wyjechała.Wyśledziłem ją w Baden, ale przybyłem za późno.Potem dowiedziałem się adresu jej służącej i znalazłem się tu.Życie nie obeszło się ze mną łagodnie, a że z natury jestem raptus, to gdy doktor zaczepił mnie oskarżając o skrzywdzenie Frances, nie umiałem się opanować.Tyle o mnie, a teraz, na litość boską, powiedzcie mi panowie, co się z nią dzieje?!- Tego właśnie musimy się dowiedzieć - odparł ze smutkiem Holmes.- Jaki jest pański adresw Londynie?- Langham Hotel.Gdybym zatrzymał się gdzie indziej pozostawię wiadomość w recepcji.- Radziłbym panu wrócić tam i czekać na wiadomość ode mnie.Nie chciałbym budzić fałszywych nadziei, ale może pan być pewien, że zrobimy wszystko, by zapewnić tej damie bezpieczeństwo.W tej chwili nie mogę powiedzieć nic więcej.Oto moja wizytówka, aby miał pan możliwość skontaktować się ze mną.Myślę, Watsonie, że najlepiej będzie, jeśli się spakujesz i zatelegrafujesz do pani Hudson, by spróbowała nakarmić jutro wpół do ósmej dwóch zgłodniałych obieżyświatów.Na Baker Street oczekiwał nas telegram, który Holmes przeczytał z prawdziwym zainteresowaniem, po czym podał mi.Nadany był z Baden i brzmiał: "Poszarpane lub pocięte".- Co to jest? - zdumiałem się.- Może przypominasz sobie moje, z pozoru bezsensowne, pytanie o lewe ucho świątobliwego doktora? Nie odpowiedziałeś mi na nie.- Dostałem telegram po wyjeździe z Baden i było niemożliwością ustalenie czegokolwiek.- Dlatego wysłałem je ponownie do dyrektora Englisher Hof.Oto odpowiedź.- I co z niej wynika?- To, że mamy do czynienia z nader groźnym i zdecydowanym na wszystko przeciwnikiem.Wielebny doktor Schlessinger, misjonarz z Ameryki, to nikt inny jak Holy Peters, jedenz najbardziej pozbawionych skrupułów szakali, jakich zrodziła Australia.Przyznać trzeba, że jak na tak młody kraj, ma on sporą ilość wybitnych przestępców.Ten specjalizuje się w rabunkach dokonywanych na samotnych kobietach przy wykorzystaniu ich uczuć religijnych i tak zwanej żony, dość zasłużonej pomocnicy, którą jest Angielka o nazwisku Fraser.Natura przestępcy zasugerowała mi w tym wypadku, jego tożsamość, a ten szczegół, datujący się z 1898 roku z Adelajdy, gdzie brał udział w walkach bokserskich, potwierdził przypuszczenie.Nasza klientka jest w mocy pary, która nie zawaha się przed niczym i należy się obawiać, że już nie żyje [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • luska.pev.pl
  •