[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.2.Nauka musi przyznaæ, ¿e istniej¹ zjawiska, dla których jako taka nie jest wstanie dostarczyæ "obiektywnych" wyjaœnieñ, gdy¿ nale¿¹ te zjawiska: do sfery,której obiektywnie nie da siê udowodniæ.2143.Przekonanie o istnieniu Z³a, nie tyle jako bytu abstrakcyjnego, ale w jegokonkretnej rzeczywistoœci i wywieraniu wp³ywu na sprawy ludzkie.Te uwagi wydaj¹ mi siê posiadaæ wyj¹tkowe znaczenie, je¿eli chodzi o okreœlenielekarza, który mo¿e nawi¹zaæ wspó³pracê z egzorcys¹, przyjmuj¹c za oczywiste,¿e ka¿dy z nich dzia³a œciœle w zakresie w³asnych kompetencji.Do psychiatry nale¿y leczenie psycho-farmakologiczne i psychoterapia, doegzorcysty zaœ "walka" przeciw Z³emu.To za³o¿enie dotyczy oczywiœcie bardzo wielu sytuacji, w których mamy doczynienia z obecnoœci¹ w tej samej osobie zaburzeñ psychicznych i wp³ywówdiabelskich.Podkreœlam jeszcze jak wa¿ne jest to, aby psychiatrai egzorcysta zawsze dzia³ali w ramach swoich œciœle okreœlonych kompetencji,nie wchodz¹c sobie w drogê, opieraj¹c siê bodŸcom, które pochodz¹ z ró¿nychstron, a które s¹ dostrzegane równoczeœnie przez psychiatrê i egzorcystê, mog¹cwprowadziæ czasem zamieszanie i dezorientacjê (np.pytaj¹c psychiatrê, czynaprawdê w danym przypadkumamy do czynienia z opêtaniem albo zapytuj¹c egzorcystê, czy nale¿y w takimprzypadku podaæ œrodki psycho-farmakologiczne).Nastêpnie równie wa¿ne jest to,aby dwaj "specjaliœci" w duchu wspó³pracy konfrontowali siê i rozmawiali natemat osoby, któr¹ badaj¹.Nale¿y wiêc w³aœciwie rozró¿niæ i rozdzieliæ interwencje jednego i drugiego,nastêpnie powinno dojœæ do wymiany opinii, komentarzy i wra¿eñ.Na koniec muszêstwierdziæ, ¿e ogromne znaczenia ma zarówno dla egzorcysty, jak i dlapsychiatry, odpowiednia informacja.Jestem przekonany, ¿e psychiatra powinienznaæ podstawowe teksty natemat demonologii, a egzorcysta powinien posiadaæ wiedzê dotycz¹c¹ podstawowychsymptomów najczêœciej spo-215tykanych zaburzeñ psychicznych.To u³atwia obojgu przeprowadzenie w³aœciwegorozeznania (tak¿e jeœli nie ogranicza siê to jedynie do faktu posiadania pewnejwiedzy), a przede wszystkim umo¿liwia trafne skierowanie pacjenta doodpowiedniego specjalisty: od egzorcysty do psychiatry lub od psychiatry doegzorcysty.DOKTOR ALESSANDRO TAMINOpsychiatra.RzymCzym s¹ dla mnie jako psychiatry, diabe³ i diabelskieopêtanie? S¹ to niektóre z wielu mo¿liwych metafor, przy pomocy którychopisujemy niektóre aspekty naszego doœwiadczenia.Inn¹ z mo¿liwych metafor jestnp.wyra¿enie psyche.Te dwie ró¿ne metafory nie s¹ wcale, jak to siê mówiniewinne.Ka¿da z nich przynale¿y do szczególnego œwiata symboli, do okreœlonejkultury.Dlatego wybór ka¿dego z tych wzorców wywo³uje w miarê dok³adnieokreœlone efekty w chwili, w której zostaj¹ one zastosowane.Naprzyk³ad odniesienie siê do okreœlonego modelu zak³ada, ¿e w pewnych,okreœlonych problemach, odwo³amy siê do egzorcysty, a odniesienie siê dodrugiego modelu mo¿e natomiast sk³oniæ, aby zwróciæ siê o pomoc dopsychoterapeuty.Moglibyœmy powiedzieæ, ¿e w takim razie jakiœ problem zostanie sprowadzony albodo logiki typu nadprzyrodzonego, albo te¿ do logiki naturalistycznej, jako ¿enie ma mo¿liwego zwi¹zku zachodz¹cego pomiêdzy dwoma tak ró¿nymi symbolami.Wrzeczywistoœci nie jest to takie proste, a granice tych dwóch œwiatów nie s¹tak ³atwe do wytyczenia.Elementem, który bardzo wzbogaca ten obraz i równoczeœnie bardzo go komplikuje,jest odkrycie, ¿e œwiadomoœæ, nie bêd¹c jak¹œ konstrukcj¹ jednopoziomow¹, wrzeczywistoœci jawi siê jako wytwór, nak³adanie siê na216siebie wielu poziomów, z których du¿¹ czêœæ stanowi¹ poziomy ukryte,bezpoœrednio w swej aktywnoœci nieprzystêpne, a wiêc daj¹ce siê oceniæ tylkopoœrednio.To zak³ada, ¿e w ka¿dym z nas mog¹ wspó³istnieæ pomiêdzy sob¹ ró¿niepo³¹czone i u³o¿one na ró¿nych poziomach œwiadomoœci, odmienne modelekulturowe, tak¿e te, które potencjalnie s¹ sprzeczne miêdzy sob¹ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • luska.pev.pl
  •