[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wybra³em obszar, – w którym "kod Biblii"wspó³wystêpuje z fraz¹ "istnieje na Lisanie".Zobaczy³em teraz, ¿e z "kodemBiblii" krzy¿uje siê ukryty tekst "tam w pojeŸdzie, do dnia dzisiejszego".Wtym samym wersecie zakodowana by³a te¿ "stal".Jeœli wiêc informacje kodu s¹prawdziwe, to ów "pojazd" powinien wci¹¿ le¿eæ pod powierzchni¹ pó³wyspu okszta³cie jêzyka.Kiedy jednak wróci³em na Lisan z jordañskim archeologiem z DepartamentuStaro¿ytnoœci, wyrazi³ on w¹tpliwoœæ, czy – zwa¿ywszy na ogromne zasoleniegleby – jakikolwiek ¿elazny przedmiot móg³ przetrwaæ w tych okolicach.Pewienznany izraelski geofizyk i ekspert w dziedzinie wykrywania ¿elaza pod ziemi¹, zktórym ten problem konsultowa³em, równie¿ powiedzia³, ¿e nawet w przypadkuzachowania siê jakichœ szcz¹tków obiektu, zaawansowana korozja uniemo¿liwinamierzenie go magnetometrem.W jednej chwili mój wielki zapa³ poszukiwacza os³ab³.Wydawa³o siê oczywiste,¿e pod wod¹ "stalowa arka" uleg³aby korozji, przy czym du¿e zasolenie jeszczeprzyœpieszy³oby te procesy.W wilgotnym i zasolonym gruncie jakiekolwiekszcz¹tki równie¿ musia³yby dawno siê rozpaœæ.Pó³wysep Lisan charakteryzuje siêzaœ najwy¿szym na œwiecie zasoleniem gleby – pok³ady soli s¹ tu bardzog³êbokie, a otaczaj¹ce wody maj¹ tak wysok¹ zawartoœæ soli, ¿e nawet niewystêpuje tu ¿adne ¿ycie organiczne; dlatego zreszt¹ akwen ten nazywany jestMorzem Martwym.Rozmawia³em na ten temat ze wszystkimi ekspertami, jakich uda³o mi siê znaleŸæ.Specjaliœci jeden po drugim zapewniali mnie, ¿e ka¿dy przedmiot wykonany z¿elaza z ca³¹ pewnoœci¹ przerdzewia³by i rozpad³ siê w proch w ci¹gu minionychkilku tysiêcy lat.Archeolodzy, metalurdzy i kustosze muzealni twierdzilizgodnym chórem, ¿e prawie wszystkie staro¿ytne artefakty ¿elazne, jakie dot¹dodnaleziono, byty kompletnie skorodowane.Moi rozmówcy zgadzali siê równie¿ codo tego, ¿e sól radykalnie korozjê przyœpiesza.Wiêkszoœæ wyrobów z ¿elaza wwarunkach naturalnych przestaje istnieæ ju¿ po kilku latach.Trudno sobie zatemwyobraziæ, by cokolwiek mog³o przetrwaæ wieki.By³em zdruzgotany.Czu³em, ¿e w swych poszukiwaniach stan¹³em przed przeszkod¹nie do pokonania.Nie chc¹c siê jednak poddaæ, wykona³em jeszcze jeden telefon.Moim rozmówc¹ by³ tym razem Ronald Latanision z MIT – najwy¿szej klasyspecjalista w dziedzinie korozji oraz konserwacji ¿elaza i stali.Zapyta³em gowprost, czy jakikolwiek ¿elazny przedmiot móg³ przetrwaæ tysi¹ce lat pod wod¹.– To zale¿y, jak wysokie jest stê¿enie soli – pad³a odpowiedŸ.Nie chcia³em mumówiæ, ¿e chodzi o Morze Martwe, maj¹cenajwy¿sze zasolenie na œwiecie, ale w koñcu musia³em.– Je¿eli tam, to obiekt mo¿e wci¹¿ istnieæ – oznajmi³ mi profesor Latanision.W unikalnych warunkach Lisanu i Morza Martwego wszystkie regu³y ulega³yodwróceniu.By³a to opinia dok³adnie przeciwna ni¿ to, co s³ysza³em od innychekspertów.– To prawda, ¿e w wodzie nastêpuje korozja oraz ¿e sól j¹ przyœpiesza –kontynuowa³ mój rozmówca.– Je¿eli jednak stê¿enie soli jest bardzo du¿e,wówczas utlenianie nie zachodzi.Sól w stê¿eniu powy¿ej 35 procent zapobiegakorozji ¿elaza, poniewa¿ bardzo szybko spada zawartoœæ tlenu.Kiedy nie matlenu, nie mo¿e byæ te¿ rdzy.Zadzwoni³em do Davida Neeva z Izraela – geologa i znawcy Morza Martwego – zpytaniem, czy zasolenie tego akwenu przekracza 35 procent?– Przekracza – odpowiedzia³ Neev.– To jedyne takie miejsce na kuli ziemskiej.Neev potwierdzi³ opiniê specjalisty z MIT.¯elazny przedmiot zatopiony g³êbokow Morzu Martwym z ca³¹ pewnoœci¹ móg³ przetrwaæ, poniewa¿ woda jest tamzupe³nie pozbawiona tlenu, bez którego, jak wiadomo, ¿elazo nie mo¿e rdzewieæ.– Co by by³o, gdyby w ziemi znajdowa³a siê "stalowa arka"? – spyta³em wiêckolejno obu specjalistów.– Przedmiot z ¿elaza zagrzebany w mule lub glinie Lisanu te¿ prawdopodobnie byprzetrwa³, poniewa¿ grunt ten jest prawie nieprzepuszczalny dla powietrza –kontynuowa³ Neev
[ Pobierz całość w formacie PDF ]