[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Rodzice patrzyli na to z niepokojem.Uwa¿ali, ¿e taki tryb ¿ycia, mo¿e siê odbiæ na zdrowiu.Rachunek telefoniczny za kwarta³ wynosi³ 460 funtów, z czego ja p³aci³em 400.Myœlê, ¿e by³ to ca³kiem tani sposób spêdzania czasu.To tylko 25 funtówtygodniowo.Zreszt¹ zarabia³em nieŸle w BBA, a nie mia³em czasu na wydawaniepieniêdzy.Na koncie uzbiera³a mi siê niez³a sumka.Czas ucieka³ niezauwa¿alnie.Nieraz ze zdumieniem stwierdza³em, ¿e jest ju¿druga nad ranem.Obiecywa³em sobie, ¿e jeszcze tylko jedna rundka i koniec.Kiedy spojrza³em na zegarek ponownie by³a ósma rano.Mój brat zwyk³ wpadaæ do pokoju i pytaæ: I co u Ciebie?.Po paru godzinach znówzagl¹da³ i zadawa³ to samo pytanie.Kiedy chcia³em pochwaliæ siê jakimœsukcesem i wyjaœniæ mu szczegó³y w³amania, odpowiada³: S³uchaj, Nick, ja i taknic z tego nie rozumiem!”.Sieæ Janet sta³a siê ulubionym miejscem wêdrówek Whiteleya dziêki informacjom,jakie przynios³a mu lektura „Haker’s Handbook”.Potrafi³ te¿ napisaæ program, który wyszukiwa³ wszystkie komputery ICLzainstalowane w Sieci.W swych nocnych wypadach najczêœciej zatrzymywa³ siêprzy Queen Mary College i Uniwersytecie Glasgow.Dostawa³ siê tam za pomoc¹programu, któremu z racji szybkoœci dzia³ania nada³ nazwê — „królik”.Wyznaje:„Napisa³em program, który uruchamia³ komputer.Przypuszcza³em, ¿e operator mo¿eto zauwa¿yæ.Nada³em informacjê o tym.W Glasgow przyjêli j¹, ale w Queen Marynie by³o nikogo.To by³o w pi¹tek w nocy.Dopiero w poniedzia³ek rano zwrócilina to uwagê.Plan pracy komputera zosta³ ca³kowicie zak³Ã³cony.Musieli usun¹æwiele zbiorów”.Na uniwersytecie zorientowano siê, ¿e ich obawy dotycz¹ce penetracji systemunie by³y bezpodstawne, ale dopiero atak na komputer w Queen Mary Collegespowodowa³ rzeczywiste przeciwdzia³anie.Œwiadomoœæ, ¿e w³amywacz ma dostêp dozbiorów i mo¿e robiæ z nimi wszystko, co tylko zechce, zmobilizowa³a uczelniêdo wyœledzenia drogi po³¹czeñ.Wkrótce policja zapuka³a do drzwi w³amywacza.Ambicje Whiteleya zosta³ypowstrzymane 6 lipca 1988 roku.Siedzia³ wówczas w swej sypialni w domurodziców w Enfield i stuka³ zawziêcie w klawiaturê komputera.do drzwi ktoœzapuka³.Za oknem sta³o trzech albo czterech facetów.Ojciec Whiteleya otworzy³im drzwi, us³ysza³ coœ o nakazie rewizji.Whiteley by³ oszo³omiony, kiedy ktoœpowiedzia³, ¿e jest aresztowany za w³amanie do komputera Queen mary College.Wszystko to przypomina³o scenê z filmu sensacyjnego.Policja przeszukiwa³a dom przez nastêpne trzy godziny.Zapakowano komputer,dyskietki i wydruki.Oko³o jedenastej w nocy, Whiteley zosta³ zabrany naposterunek Holborn w centralnym Londynie i osadzony w areszcie.Nastêpnego dniapo spotkaniu z obroñc¹ wyznaczonym z urzêdu, a detektyw Austin przes³uchiwa³ goprzez 6 godzin.Zosta³ w areszcie, a policja zajê³a siê sprawdzaniem informacji zgromadzonychna skonfiskowanych dyskietkach.Rodzice dostarczyli mu trochê smako³yków.Wkoñcu po zdjêciu odcisków palców i zrobieniu zdjêæ zwolniono go.Wczeœniejmusia³ jednak oddaæ kartê identyfikacyjn¹ i przepustkê wystawion¹ przez firmêBBA, w której pracowa³.Oznacza³o to, ¿e straci³ pracê.Trzy lata ci¹gnê³y siê procedury prawne, wyroki, apelacje, dyskusje w prasie,zanim zapad³ wyrok.Whiteley powo³a³ do ¿ycia agencjê konsultacyjn¹ Andromeda,która mia³a pomagaæ u¿ytkownikom komputerów personalnych w ochronie ichzbiorów.Zdoby³ nawet parê kontaktów, ale przeci¹gaj¹cy siê proces uniemo¿liwi³dalsz¹ dzia³alnoœæ.Komputery osobiste nie by³y zreszt¹ jego pasj¹.Wci¹¿interesowa³ go sprzêt ICL, ale przypuszcza³, ¿e nikt nie bêdzie chcia³zatrudniæ cz³owieka z przesz³oœci¹ kryminaln¹.Whiteley nadal uwa¿a, ¿e jego motywacj¹ by³¹ chêæ nauki, a nie w³amania.Próbowa³ znów zaj¹æ siê komputerami ICL, ale w koñcu zda³ sobie sprawê z tego,¿e nie mo¿na ¿yæ przesz³oœci¹.Musia³by od nowa uczyæ siê tysiêcy komend.Powyjœciuz wiêzienia policja zwróci³a mu sprzêt, ale wci¹¿ uwa¿a siê za pokrzywdzonego.Gdyby odpowiednie przepisy funkcjonowa³y wczeœniej, nie zosta³ w³amywaczemi nie musia³ siedzieæ w wiêzieniu.Rzeczy które robi³ nie by³y wczeœniejopatrzone sankcjami prawnymi.A tak.z³ama³ sobie karierê.Edward Austin SinghWœród brytyjskich w³amywaczy zmuszonych do publicznego ujawnienia siê EdwardSingh by³ jednym z najbardziej utalentowanych i aktywnych zarazem.Wiadomoœæ oaresztowaniu go przez Wydzia³ Kryminalny zosta³a natychmiast podana przezmagazyn „Computing”, ale nikt nie zwróci³ na to uwagi a¿ do chwili, gdy dwatygodnie póŸniej policja ujawni³a szczegó³y jego dzia³alnoœci.Singh opracowa³ bowiem program, który pozwala³ mu na dostêp do zastrze¿onych,komercjalnych i wojskowych informacji.Przyzna³, ¿e móg³ nie tylko poznaæ stancudzego konta w banku, ale jeszcze przes³aæ pieni¹dze na dowolne konto.Singh by³ wówczas dwudziestotrzyletnim, powa¿nym, pe³nym entuzjazmu m³odymcz³owiekiem, pewnym swej intelektualnej pozycji.Ale kiedy mówi³ wpatrywa³ siêw stó³ lub w pod³ogê, skrywaj¹c wyraz swych oczu za ciemn¹ grzywk¹.Mo¿e czegoœsiê wstydzi³?.Mia³ wyj¹tkowy talent do niedotrzymywania umówionych spotkañ.Czêsto nosi³ ze sob¹ postrzêpione egzemplarze rozpraw filozoficznych Kanta.Ubrany w d¿insy, tenisówki i luŸn¹, bawe³nian¹ koszulkê spêdza³ ca³y czas wpubach graj¹c na ustawionych tam automatach i popijaj¹c godzinami jeden kufelpiwa [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • luska.pev.pl
  •