[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie rozumia³, dlaczegoojciec pyta o to jego, zamiast zapytaæ oficera odpowiedzialnego za transport.- Panie generale, kapitan Leszew nie poinformowa³ o naturze ³adunku, jaki mipowierzono.- No to otwórzcie jedn¹ z nich! Wprowadzam do dziennika, ¿e wyda³em ci rozkazotwarcia skrzyni.Nikt nie bêdzie ci móg³ zarzuciæ, ¿e sprawdzi³eœ ³aduneksamowolnie.Nikita wci¹¿ patrzy³ na skrzynie.Sam by³ ciekaw, co jest w œrodku, ale dopieroteraz mia³ podk³adkê na to, by siê dowiedzieæ.Poprosi³ ojca, by chwilêpoczeka³.Przekaza³ s³uchawkê Fadiejewowi, za³o¿y³ rêkawice i podszed³ dosterty skrzyñ.Zdj¹³ z haka w rogu saperkê i wepchn¹³ ostrze pod pokrywêpierwszej z brzegu.Opar³ nogê na nasadzie trzonka i nacisn¹³.Brzeg pokrywyuniós³ siê z piskiem wyci¹ganych gwoŸdzi.- Kapralu, dajcie latarniê.Fadiejew podszed³ i w krêgu pomarañczowego œwiat³a zobaczyli paczkistudolarowych banknotów, obwi¹zanych papierowymi opaskami i staranniepouk³adanych w skrzyniach.Nikita zamkn¹³ skrzyniê, naciskaj¹c nog¹ na pokrywê.Kaza³ Fadiejewowi otworzyædrug¹ skrzyniê, a sam podszed³ do telefonu.- Tato, w skrzyniach s¹ pieni¹dze! - podekscytowany wykrzykn¹³ w s³uchawkê.-Amerykañskie dolary!- W tej te¿, panie poruczniku! - krzykn¹³ z k¹ta Fadiejew.- Te¿ dolary!- Prawdopodobnie wszystkie skrzynie zawieraj¹ pieni¹dze - powiedzia³, ju¿spokojnie, Nikita.- Pieni¹dze na now¹ rewolucjê - w zamyœleniu rzek³ genera³.- Co mówisz?! - krzykn¹³ Nikita, zatykaj¹c drugie ucho rêk¹.- Nic nie s³yszê!- Czy Korsakow mówi³ ci, co siê dzieje na Ukrainie?- Nie, nic nie wiem!W miarê jak Or³ow przedstawia³ mu wydarzenia ostatnich godzin, Nikita irytowa³siê coraz bardziej.Nie wiedzia³, czy jego ojciec i genera³ Rybakowkiedykolwiek siê spotkali, ale z tonu Or³owa-seniora wywnioskowa³, ¿e s¹ poprzeciwnych stronach barykady.Nie doœæ, ¿e by³ na tym zadupiu, odciêty odœwiata, z dala od linii frontu, to jeszcze musia³ wybieraæ miêdzy Rybakowem aojcem.I co gorsza, czu³, ¿e jego sympatie s¹ raczej po stronie ambitnego idynamicznego artylerzysty, ni¿ obwieszonego orderami zdobywcy kosmosu, któryprzypomina³ sobie, ¿e ma syna tylko wtedy, gdy móg³ go upokorzyæ.- Panie generale, czy mogê porozmawiaæ wprost?Pytanie by³o skrajnie nieregulaminowe.W armii rosyjskiej, jak w ka¿dej, kiedygenera³ mówi, podporucznik odzywa siê tylko po to, by powiedzieæ: „tak jest”.- Jasne, wal œmia³o.- Tato, czy w³aœnie dlatego wys³a³eœ mnie do niañczenia tego cholernegotransportu? ¯eby mnie trzymaæ z daleka od frontu?- Kiedy ciê wysy³a³em w drogê, jeszcze nie by³o ¿adnego frontu, synku.- Przecie¿ musia³eœ wiedzieæ, co siê dzia³o! Nawet u nas w bazie s³yszeliœmy,¿e to, gdzie teraz jesteœ, powsta³o po to, ¿eby ju¿ nigdy nie by³oniespodzianek.- Dosz³y do ciebie tylko pobo¿ne ¿yczenia.Ta operacja zaskoczy³a wielu, tak¿ewy¿szych rang¹ ode mnie.A dopóki nie dowiem siê o co w tym wszystkim chodzi,chcê, ¿ebyœ dopilnowa³, ¿eby te pieni¹dze pod ¿adnym pozorem nie opuœci³ypoci¹gu.- A je¿eli za te pieni¹dze Rybakow mia³ kupiæ poparcie Ukraiñców? OpóŸnienieich dostarczenia mo¿e kosztowaæ ¿ycie wielu Rosjan, ojcze,- Albo im je uratowaæ.Wojna to kosztowna rozrywka.- Nie wiem, czy jest sens bawiæ siê w takie zgadywanki.S³ysza³em, ¿e by³¿o³nierzem, odk¹d móg³ udŸwign¹æ karabin.- I pod wieloma wzglêdami pozosta³ nadal w tym wieku, w którym go po razpierwszy uniós³.Macie, poruczniku Or³ow, wyznaczyæ warty i dopilnowaæ, by do³adunku nie mia³ dostêpu nikt, komu nie wydam na to zgody.- Tak jest, panie generale.Kiedy nastêpny seans ³¹cznoœci?- Jak dowiem siê czegoœ wiêcej o pieni¹dzach lub tym obcym Iliuszynie.Nikita,coœ mi siê zdaje, ¿e siedz¹c na tych pieni¹dzach jesteœ du¿o bli¿ej frontu, ni¿ktokolwiek inny.Uwa¿aj na siebie.- Tak jest, panie generale.Porucznik nacisn¹³ wy³¹cznik i s³uchawka umilk³a.Kaza³ Fadiejewowi oczyœciætalerz anteny, a potem wróci³ do mapy na komputerze [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • luska.pev.pl
  •