[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wra¿eñ akustycznych dostarczaj¹ okreœlenia dŸwiêkowe idŸwiêkonaœladowcze: "jêk szklany", "deszcz dzwoni", "d¿d¿u krople padaj¹ it³uk¹".Wra¿enia wzrokowe /szare œwiat³o, mg³a, ciemna dal, mrok/ uzupe³niaj¹obraz ponurego i deszczowego dnia jesiennego.Opisy te pe³ni¹ rolê t³a dlasymbolicznych wizji, których tematem s¹: œmieræ, po¿ar, p³acz ludzi.Pierwszyobraz mówi o samotnoœci cz³owieka, który na pró¿no czeka³ szczêœcia, pragn¹³realizacji "powiewnych, dziewiczych snów".Teraz te marzenia odchodz¹ w "dalszar¹ i mglist¹", "szukaj¹ ustronia na ciche swe groby".Drugi obraz symboliczny przedstawia cz³owieka zagubionego, który zosta³opuszczony przez kogoœ drogiego.Chcia³o przyjœæ do niego szczêœcie, leczzlêk³o siê mroków.Cz³owiekowi towarzysz¹ strzêpy obrazów: zmar³ego nêdzarza,który nie doczeka³ siê ja³mu¿ny, spopielonej przez po¿ar zagrody wieœniaczej,p³acz ludzi.Tematem trzeciego obrazu - wizji jest szatan, który wokó³ "posia³ sza³ trwogi iœmieræ przera¿enia".Nawet ten demon z³a z trwog¹ spojrza³ na owoc w³asnejdzia³alnoœci i rozp³aka³ siê p³omiennymi ³zami.W tym nastrojowym wierszu Staffa wizje symboliczne wplecione s¹ w powtarzaj¹cysiê refren ukazuj¹cy realistyczny obraz deszczowego dnia.Smutek i melancholiawyra¿one w "Deszczu jesiennym" nie by³y charakterystyczne dla ca³ej twórczoœcipoety.Da³ Staff jedynie dowód na to, ¿e chwilowo uleg³ powszechnemu nastrojowidekadenckiemu, lecz szybko otrz¹sn¹³ siê i znalaz³ swoj¹ drogê, po której ju¿kroczy³ a¿ do œmierci.Wyznanie takie odnajdujemy w wierszu Staffa -"Curriculum vitae" /opis ¿ycia/:"M³odoœæ ma pierwsze skrzyd³a swe wys³a³a w œwiat,Kiedy nad wiosnê milsze zda³y siê jesienie.Wiêc kocha³em milczenie, wspomnienie, westchnienieI plot³em chmurom wieñce z swych kwietniowych lat.Dopiero od pos¹gów, od drzew i od trawy,Z którymi ¿y³em d³ugo wœród dalekich dróg,Nauczy³em siê prostej, pogodnej postawy".91.Tatry w poezji m³odopolskiej.W okresie M³odej Polski kraj nasz znajdowa³ siê pod zaborami.Rosja i Prusyprowadzi³y szeroko zakrojon¹ akcjê wynarodowienia Polaków.Galicja, pozostaj¹capod zaborem Austrii, cieszy³a siê najwiêkszymi swobodami politycznymi.Istnia³w niej odrêbny sejm krajowy, polskie by³y s¹dy, urzêdy i szkolnictwo.Dwauniwersytety kszta³ci³y spor¹ liczbê inteligencji ambitnej i twórczej.Wszystkoto stworzy³o w Galicji korzystniejsze ni¿ w innych zaborach warunki do rozwoju¿ycia kulturalno-narodowego.Kraków sta³ siê g³Ã³wnym centrum kulturowymPolski.Charakterystyczne by³o dla M³odej Polski zainteresowanie wsi¹, które wyp³ywa³oz chêci ucieczki ze znienawidzonego miasta - terenu egzystencji mieszczucha -filistra.Modne sta³y siê wyjazdy na wieœ, korzystanie ze œwie¿ego powietrza,leczniczego klimatu, ludzkiej ¿yczliwoœci.Nast¹pi³ wtedy ogromny rozwójturystyki w rejony górskie, co zaowocowa³o g³êbszym zainteresowaniem bogatymfolklorem górskim."Odkrywc¹" Podhala by³ warszawski lekarz Tytus Cha³ubiñski,który zaleca³ leczenie gruŸlicy d³ugimi pobytami w Zakopanem i innychmiejscowoœciach Podhala.Cha³ubiñski zachwyci³ siê nie tylko klimatem, aletak¿e samymi Tatrami i ich mieszkañcami, góralskim folklorem, fantazj¹ tegoludu i jego inteligencj¹.Nic dziwnego, ¿e Tatry zachwyci³y malarzy, poetów,muzyków, sta³y siê ulubionym tematem wielu dzie³ artystycznych.W otoczeniu górcz³owiek czu³ siê bezpieczny, potê¿ne z³omy skalne niejako zaprzecza³ykruchoœci istnienia.Zagubiony cz³owiek odnajdywa³ spokój ducha w obcowaniu zprzyrod¹ i z góralami, którzy imponowali inteligentom swoj¹ si³¹, sprytem,rozs¹dkiem, poczuciem humoru.Jednym z piewców Podhala by³ Kazimierz Przerwa - Tetmajer, poeta urodzony wLudŸmierzu ko³o Nowego Targu.Mimo i¿ bardzo wczeœnie przeniós³ siê z rodzicamido Krakowa, do koñca ¿ycia pozosta³ entuzjast¹ Podhala i Tatr.Uprawia³turystykê wysokogórsk¹ i utrzymywa³ bliskie kontakty osobiste z góralami.Wpoezji Tetmajera odnajdujemy podziw dla piêkna przyrody górskiej, którainspirowa³a poetê do snucia najrozmaitszych refleksji.Pejza¿e tatrzañskiemalowa³ Tetmajer technik¹ impresjonisty, dowodz¹c wielkiej wra¿liwoœci naodcienie kolorów wydobywane przez refleksje œwiat³a.W wierszu "Widok zeŒwinicy do Doliny Wierchcichej" poeta stara³ siê uchwyciæ i oddaæ ulotnymoment, w którym obserwuje niepowtarzalny kolor opromieniony œwiat³em lubszczegó³ widoczny tylko dziêki chwilowemu oœwietleniu.Ca³y obraz jestuchwycony tylko w jednym momencie, bo za chwilê zmieni¹ siê barwy ioœwietlenie.W ten sposób poeta oddaje nastrój niepowtarzalnej chwili [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • luska.pev.pl
  •