[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Lawrence odchylił się na swoim fotelu i podłożył ręce pod głowę.–Od czego?–Od naszego kontrataku.–Kontrataku? Jakiego kontrataku? Przeciw komu? – wzburzył się Burkow.– Przecież ten fiut sam powiedział, kim jest i podał nam się na tacy.–Pójdziemy po nitce do kłębka – wyjaśnił spokojnie Rodgers.–Zamieniamy się w słuch – powiedział prezydent.Rodgers pochylił się w przód, opierając łokcie na kolanach.–Panowie, Oprycznina wzięła swą nazwę od gwardii cara Iwana IV, zwanego Groźnym…–To wiemy – wtrącił się prezydent.– Co dalej?–Oprycznicy odrodzili się po rewolucji 1917 roku, byli czymś w rodzaju idealistycznych najemników, działali dla chwały partii, nie za pieniądze.W latach 20.wspomagali niemiecki ruch komunistyczny, potem prowadzili kampanię sabotażu w czasie wojny.W latach zimnej wojny trafili nawet tutaj, przypisuje się im nasze problemy na początku programu rakiet Redstone.- Kto ich utrzymywał? – zapytał Parker.–Do niedawna Opryczninę utrzymywały skrajnie nacjonalistyczne kręgi elity władzy, chcące terrorem narzucić reszcie świata swoje wyobrażenia o wiecznym szczęściu, W połowie lat 80.Gorbaczow rozpędził ich, więc przyczaili się za granicą, zwłaszcza w Stanach i w Ameryce Południowej.Kiedy skończyły się pieniądze, przyłączyli się do rosyjskiej mafii, by z jej pomocą obalić zdrajców, którzy zaczęli rządzić ojczyzną.–To znaczy, że muszą nienawidzić Żanina – podsumował krótko Lincoln.–Racja – odparł Rodgers.–Zaraz, ale skoro nie mają nic wspólnego z rosyjskim rządem, to co mogą planować w Europie Wschodniej? – zapytał prezydent.– Przecież operacji na taką skalę nie da się prowadzić bez zgody Kremla.To nie są już czasy Czeczenii, gdy kilku generałów było w stanie ledwie żywemu Jelcynowi dyktować politykę.–Cholera – wtrącił Rachlin.– A mnie się wtedy do końca zdawało, że to jednak on pociągał za sznurki zza kulis.–A widzisz – powiedział Rodgers – właśnie o tym mówię.Można zorganizować coś nawet na tak wielką skalę bez wiedzy Kremla.To, co było w Czeczenii, to był początek procesu decentralizacji.To jest wielki kraj, osiem stref czasowych.Może ktoś się obudził pewnego ranka i wpadł na to, że ten dinozaur potrzebuje kilku mózgów, żeby funkcjonować prawidłowo?–Czy tak mogło być w rzeczywistości? – zapytał prezydent.–Panie prezydencie, przed tym wybuchem przechwyciliśmy zamówienie na precle wysłane z Sankt Petersburga do Nowego Jorku.–Na precle? – zapytał Burkow.– Żarty sobie stroisz?–Moja reakcja była identyczna.Próbowaliśmy coś z tego wyciągnąć, ale aż do zamachu nic nam nie wychodziło.Dopiero po nim nasi kryptolodzy nałożyli adresy na plan Nowego Jorku i wyszło im, że tunel leży w samym środku.–Czy te pozostałe adresy to były zapasowe cele? – zapytał Egenes.– Pamiętacie, że ci, którzy podłożyli bombę w Worid Trade Center, mieli jeszcze w zapasie Tunel Lincolna.–Chyba nie – odparł Rodgers.– Nasi analitycy uważają, że to były punkty, w których montowano bombę.A co do reszty… Larry.mówiłeś, że od kilku miesięcy notujecie wzrost emisji mikrofal w Newie, w Sankt Petersburgu?–To prawda.Rzeka się prawie gotuje – potwierdził Rachlin.–Wydawało nam się, że promieniowanie to pochodzi ze studia telewizyjnego zbudowanego w Ermitażu – ciągnął Rodgers.– Teraz uważamy, że to studio jest tylko przykrywką dla jakiejś supertajnej operacji.–Może to ten drugi mózg dinozaura? – pomyślał na głos Lincoln.–O właśnie – zgodził się Rodgers.– To studio zbudowano za fundusze, które przeznaczył na nie minister spraw wewnętrznych Dogin.–Ten, który przegrał wybory? – zapytał prezydent.–Ten sam.I coś jeszcze.Brytyjski agent zginął, gdy spróbował dokładniej przyjrzeć się temu studiu.Czyli coś tam się jednak dzieje [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • luska.pev.pl
  •