[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Roger MacGillivray zrezygnował z nauczania i obsadza policję, ratusz i komorników.Jego teściowa poprowadzi dział kulinarny, uczy zajęć praktycznych i tak dalej, sam wiesz.- Z rozrzewnieniem wspominam jej placek z jagodami - powiedział Qwilleran.- Kevin Doone będzie dla nas pisał do kolumny ogrodniczej.Znasz Kevina? Ma firmę projektującą ogrody.- Znam go dobrze.Mógłbym żyć przez rok za to, co mu zapłaciłem za przycięcie kilku jabłoni na mojej posesji.„Sad ci kwitnie? Doone go przytnie!” Robicie coś w sprawie wandalizmu?- Mamy ostry wstępniak - powiedział Riker.- Z dużym naciskiem na konieczność zaangażowania się wspólnoty, większy nadzór rodzicielski i konieczność zwiększenia liczby nocnych patroli, nawet jeśli musieliby zatrudnić kogoś na pół etatu.Szeryf powinien mieć na oku te dzieciaki z Chipmunk.Myślą, że Pickax to strzelnica.Najwyższy czas skończyć z pobłażaniem i sentymentalnym podejściem, że chłopcy muszą się wyszaleć.- Co właściwie wydarzyło się w klinice dentystycznej dziś rano?- Najwyraźniej szukali narkotyków i gotówki.A kiedy nic nie znaleźli, zdemolowali biuro i podłożyli ogień.- Zazdroszczę wam, chłopki, ciężko jest być poza nawiasem i tylko z daleka się przyglądać.- Mówiłem ci, Qwill, że można by wykorzystać twoje zdolności - wtrącił Riker - ale jesteś zajęty pisaniem tej swojej cholernej powieści.Qwilleran z żalem pogładził wąsy.- Zaczynam myśleć, że pisarstwo nie jest moim przeznaczeniem.Jestem dziennikarzem, nade wszystko dziennikarzem.- Sam mogłem ci to powiedzieć, ośle!- Nie potrafię być wolnym strzelcem.To nie na mój temperament.Potrzebuję dyscypliny, zleceń, terminów.- To co, wchodzisz?- A mam wyjście?- Felietony, będziesz pisał felietony.Takie same gęste, treściwe informacyjne teksty, jakie pisałeś dla „Fluxion”.Mamy dużo miejsca, które trzeba zapełnić, i dużo żółtodziobów, którzy to robią.Potrzebny nam cały profesjonalizm, jaki da się z nas wszystkich wykrzesać.Trzasnęły wejściowe drzwi i w wejściu stanęła nagle Hixie Rice.- Szybko, chłopaki, potrzebuję piwa, kawy, czegokolwiek! Jestem u kresu sił! Obskoczyłam wszystkie restauracje w tym okręgu! Wszystkie chcą wykupić reklamę w dziale kulinarnym! Te płaskie podeszwy mnie wykańczają!Zsunęła z nóg czółenka i rzuciła je w kąt.- A ty, co tu robisz? Nie powinieneś siedzieć na próbie, pisać powieści albo niańczyć kotów? - zwróciła się do Qwillerana.- Jeżeli jeszcze to potrafię - powiedział - zamierzam napisać artykuł o ciekawych ludziach, którzy robią ciekawe rzeczy.- Trzeba przyznać, że takie indywidua mieszkają tylko na obrzeżach cywilizacji - zauważył Riker.- Nie ma nudnych tematów - przypomniał mu Qwilleran - są tylko nudni dziennikarze, którzy zadają nudne pytania.- W porządku, to wszystko jasne.Teraz jedyne, czego nam potrzeba, to jakiś gorący news na pierwszą stronę.Pierwsze wydanie będzie przedmiotem kolekcjonerskim i chcę, żeby wyglądało jak prawdziwa gazeta.- Roger jest w ratuszu na spotkaniu zarządu okręgu i jeśli będziemy mieli szczęście, to zebranie przerodzi się w bijatykę albo coś podobnego - powiedział Junior.- Nie próbowaliście nigdy dziennikarstwa kreatywnego, chłopcy? - zakpiła Hixie.- Porwijcie burmistrza! Zbombardujcie ratusz! Spuśćcie wodę z tamy na Ittibittiwassee i zatopcie Main Street!Trzej poważni dziennikarze spojrzeli na nią groźnie.Qwilleran spytał Rikera:- Jaki tytuł będzie miała gazeta?- Ta sprawa nie daje mi spać, mocno mnie przyblokowała.Chciałem wybrać coś w stylu „Kroniki Moose County” albo „Sygnały”, albo „Weryfikator”, albo „Zebranie”.Musimy szybko podjąć decyzję.- Wy gazeciarze macie ograniczoną wyobraźnię - sprzeciwiła się Hixie.- Dlaczego nie „Kula Armatnia Moose County” albo „Łom”, albo „Korkociąg”?Trzej poważni dziennikarze jęknęli.Qwilleran zasugerował:- Pozwólmy zadecydować czytelnikom.Na pierwszej stronie można by wydrukować formularz.- Ale na pierwsze wydanie musimy mieć jakiś tytuł albo hasło.Musimy ją jakoś nazwać [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • luska.pev.pl
  •