[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zdobyłem go w przeddzień wyjazdu z Londynu.Ma słabe serce.– W jaki sposób to zdobyłeś?– Ślady wskazują, że ktoś włamał się do biura lekarza Hendryxxa.– Hendriks uśmiechnął się.– Policja belgijska sądzi, że szukano narkotyków.Przestępcy spowodowali spore zniszczenia.Wie pan, jak to bywa z rozdrażnionymi włamywaczami.Malan mruknął z aprobatą i pochylił się nad papierami.Po chwili odrzucił je na bok.– Wygląda nieźle, ale każę to jeszcze przejrzeć lekarzowi.Mam nadzieję, że ambasada w Brukseli nie miała z tym nic wspólnego.– Nie, proszę pana.– Trzeba to załatwić z wielką ostrożnością, Hendriks.Oczywiście o wszystkim musi wiedzieć Departament Finansów.A sam testament – należy go niezwykle starannie opracować.Mamy w Londynie świetnego prawnika, który nam pomaga.Poza tym sądzę, że trzeba Hendryxxa odizolować od przyjaciół i osadzić w miejscu, gdzie moglibyśmy go mieć na oku.Oczywiście pod warunkiem, że cała ta historia przejdzie.Ja nie mogę podjąć decyzji, więc musi trafić wyżej.– Uśmiechnął się dobrotliwie.– Jesteś slim kerel, Hendriks – rzekł z uznaniem.– Dziękuję panu.– Hendriks zawahał się.– Jeżeli Hendryxx nie umrze na czas, zawsze można mu.eee.dopomóc.Wzrok Malana stał się kamienny.– Cóż z ciebie za człowiek? – wyszeptał.– Kto przy zdrowych zmysłach sugerowałby zabicie własnego dziadka? Nie wracajmy już do tego tematu.Operację zatwierdzono na najwyższym szczeblu, a działo się to w czasach, kiedy południowoafrykańskiemu wywiadowi i propagandzie powodziło się całkiem dobrze.Dysponowały sporymi funduszami, a jeśli zachodziła potrzeba, to znajdowało się ich więcej.Hendryxxowi porządnie wykręcono ramię i uległ, gdy przedstawiono mu propozycję.Przeniesiono go z Belgii do domu na Jersey, pod nadzór pana i pani Adams – strażników w tym najbardziej luksusowym więzieniu.Jersey wybrano z powodu braku podatku spadkowego i niskiej stopy podatkowej.Nie znaczy to, że płacono wiele podatków – kiedy jakiś rząd zabiera się do ich omijania, zasięga rady prawdziwych ekspertów.Do machinacji wstrzyknięto piętnaście milionów funtów, które w chwili śmierci Hendryxxa, magicznym sposobem zmieniły się w czterdzieści milionów.Zdumiewające, co wspólny interes może uczynić z określoną kwotą pieniędzy powierzoną pod odpowiedni zarząd i tak ulokowaną, by narastała i mnożyła się.Frans Potgeiter ukrył się, a następnie wypłynął znowu, już jako liberalny Rodezyjczyk o nazwisku Brice.Prawdziwy Brice szczęśliwym zbiegiem okoliczności zginął w wypadku drogowym, próbując pokonać trasę Johannesburgu – Durban w czasie krótszym niż pięć godzin.Wyjechał do Anglii, żeby ugruntować swoją reputację, a następnie przeniósł się do Kenii, by stanąć na czele Fundacji Ol Njorowa.Hendriks natomiast wrócił na swoją tajną placówkę w Londynie.Wszystko szło zgodnie z planem, dopóki w tysiąc dziewięćset siedemdziesiątym ósmym nie zwaliła się lawinowo afera Muldergate i skończyły się dni nieograniczonych możliwości finansowych.Przecieki następowały jeden po drugim; założenie gazety „The Citizen” z funduszy rządowych, próba nabycia gazety amerykańskiej, przekupywanie amerykańskich polityków, działalność „Grupy Dziesięciu”.Wszystkie te grzeszki wyszły na jaw.W tysiąc dziewięćset siedemdziesiątym dziewiątym minister informacji, Connie Mulder, został zmuszony do dymisji, następnie do wycofania się z parlamentu i zrzeczenia się członkostwa partii.Doktor Eschel Rhoodie, sekretarz informacji, schronił się do Szwajcarii i pojawił w telewizji, grożąc, że zdradzi tajemnicę.Mulder ją zdradził – wymienił Vorstera, niegdyś premiera, a potem prezydenta Republiki Południowej Afryki, jako wtajemniczonego w te machinacje.Vorster wszystkiemu zaprzeczył.Zebrała się Erasmus Judicial Commission of Enquiry i, wziąwszy pod uwagę materiał dowodowy, opracowała raport.Potępiał on Vorstera, jako „posiadającego pełną świadomość popełnianych wykroczeń”.John Balthazar Vorster ustąpił ze stanowiska prezydenta państwa.Zapanował chaos.Hendriks w Londynie z przerażeniem czytał dzienniki, spodziewając się, że lada dzień wybuchnie sprawa Hendryxxa i fundacji Ol Njorowa.Jednak w Pretorii ktoś musiał roztropnie i szybko zadziałać, by pozatykać przecieki.Nie mógł tego dokonać pułkownik Malan, gdyż sam został wymieciony przez potok generalnych czystek i podał się do dymisji [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • luska.pev.pl
  •